Nie możesz schudnąć?
Nie możesz schudnąć?
Usuń powody, które na to nie pozwalają. Sprawdź 10 przyczyn tego zjawiska.
Pozbądź się swoich złych nawyków, a wygrasz z nadwagą.
-
Jesz za dużo złych węglowodanów.
Jeżeli po makaronie lub porcji ziemniaków czujesz się ospała, ociężała, masz apetyt na słodycze, może to oznaczać, że jadasz zbyt wiele węglowodanów. Pewnie nie jesteś “typem węglowodanowym” (podobnie jak 25% ludzi).
Jak temu zaradzić: przez kilka dni zmniejsz o połowę porcje ziemniaków, pieczywa. Białe pieczywo zastąp ciemnym, frytki gotowanymi lub pieczonymi ziemniakami, skreśl chipsy. Jeśli nabierzesz energii, a brzuszek będzie mniejszy, w tym problem! -
Nie możesz schudnąć? – zbyt obficie solisz dania.
Nie powinnaś zjadać więcej niż 5 – 6 g soli dziennie, tymczasem statystyczna Polka pochłania jej prawie cztery razy więcej! By sobie z tym poradzić z takim nadmiarem soli, organizm zatrzymuje płyny. I twoja waga rośnie…
Jak temu zaradzić? – część soli zastąp ziołami, np. do twarogu dodawaj estragonu. Jedz pokarmy bogate w potas, np. banany, pomidory, pij sok pomarańczowy – one cię odwodnią. -
W twoich posiłkach roi się od chemii.
W ciągu roku zjadasz nawet kilka kilogramów sztucznych dodatków. To im produkty spożywcze zawdzięczają swój długi termin ważności. Również swój smak i wygląd. Tymczasem utrudniają one przyswajanie części witamin i minerałów, przez co spowalniają przemianę materii.
Jak temu zaradzić: ogranicz jedzenie konserw, dań błyskawicznych i produktów z drugim terminem ważności. Jedz jak najwięcej sezonowych, krajowych warzyw i owoców (poza sezonem – najlepiej mrożonki) i… gotuj sama. -
Robisz zbyt długie przerwy między posiłkami.
Jeżeli wydaje ci się, że jedząc tylko dwa posiłki dziennie, schudniesz, jesteś w błędzie. Twój organizm jest sprytny – zwalnia metabolizm i oszczędza energię na czarną godzinę. Zapasy energii zamienia w tłuszczyk… Poza tym, jedząc rzadziej, jesz jeszcze więcej.
Jak temu zaradzić: staraj się jeść trzy posiłki dziennie. Dzięki temu uchronisz się przed napadami wilczego głodu i utrzymasz stale tempo przemiany materii. -
Uwierzyłaś, że każdy tłuszcz jest niewskazany.
Nadmiar tłuszczu (zwłaszcza zwierzęcego) tuczy i ma zły wpływ na zdrowie. Nie oznacza to jednak, że masz w ogóle z niego zrezygnować. Tłuszcz jest niezbędny do prawidłowej budowy komórek i jako źródło energii – jego brak spowalnia metabolizm!
Jak temu zaradzić: wybieraj tylko zdrowy tłuszcz, głównie roślinny: oleje, oliwę, orzechy. Jedz ryby morskie. Zamiast produktów odtłuszczonych kupuj te o obniżonej zawartości tłuszczu i jedz im mniej. -
Masz wybiórczą pamięć.
Trzymasz dietę, nie jesz kolacji, a waga ani drgnie… Zapisz wszystko ca zjadasz. Nie zapomnij o kanapce dojedzonej po dziecku, czekoladce w pracy, o sosie próbowanym podczas gotowania. Zobaczysz, że ilość kalorii wrośnie o połowę!
Jak temu zaradzić: dopóki nie nauczysz się kontrolować, zapisuj wszystko, co zjadłaś. Taki bilans skutecznie zmniejszy twój apetyt następnego dnia. -
Dlaczego nie możesz schudnąć? – zajadasz się słodyczami.
Jeżeli na śniadanie zjadasz bułeczkę z dżemem, przez cały dzień będziesz mieć apetyt na słodycze. Po takim śniadaniu szybko rośnie poziom cukru we krwi, a potem błyskawicznie spada. Wkrótce znów będziesz musiała zjeść coś słodkiego.
Jak temu zaradzić: Postaraj się oszukiwać organizm jogurtem i owocami. Apetyt na słodycze skuteczne zmniejsza herbata mate. Problem zniknie, jeżeli rano zjesz kanapkę z serem lub owsiankę, – po nich poziom cukru wzrasta wolniej. -
Zbyt wierzysz produktom “light”.
W tych pokarmach cukier często jest zastępowany przez zastępczy aspartam lub sacharynę. To obniża ich kaloryczność, ale zwiększa apetyt. Poza tym bez oporu jesz więcej.
Jak temu zaradzić: unikaj takich pułapek. Sprawdzaj na etykietkach, jaki jest skład produktu – czasem lepiej wybrać sok dosłodzony cukrem, który rozcieńczysz wodą mineralną. -
Jesteś żarłokiem emocjonalnym.
W pracy pocieszasz się pączkami? po sprzeczce z mężem sięgasz do lodówki? To nie głód tobą kieruje, a potrzeba rozładowania stresu.
Jak temu zaradzić: zanim sięgniesz po batonika-pocieszyciela, napij się herbaty, wody. Potem idź na spacer, zrób sobie pachnącą kąpiel, posłuchaj muzyki i… przygotuj posiłek, starannie dobierając składniki i nie podjadając. -
Wciąż nie możesz schudnąć? – za mało pijesz.
Jak temu zaradzić: pij przynajmniej 2 l wody mineralnej, herbat ziołowych i soków, głównie warzywnych.